Zmiany klimatyczne to nie tylko problem środowiskowy. Według raportu “Climate change impacts on health across the life course” wydanego w 2024 przez biuletyn medyczny Journal of Global Health, wpływ globalnego ocieplenia na nasze samopoczucie zaczyna być dotkliwie odczuwalny. Coraz więcej osób przeżywa niepokój klimatyczny, nazywany też eco-anxiety. Według międzynarodowego badania przeprowadzonego wśród młodych ludzi, ponad połowa respondentów w wieku 16-25 lat czuje się bardzo lub ekstremalnie zaniepokojona zmianami klimatu.
Zaniepokojenie zmianami klimatycznymi to naturalna odpowiedź na trudną rzeczywistość. Jednakże, choć lęk przed globalnym ociepleniem jest normalną reakcją, jego długotrwałe skutki mogą być niszczące dla zdrowia psychicznego.
Ekstremalne zjawiska pogodowe, takie jak huragany Sandy czy Katrina w USA, prowadziły do wzrostu zespołu stresu pourazowego (PTSD) oraz fali samobójstw.
Choć w Polsce nie doświadczamy tak ekstremalnych zjawisk pogodowych, jak huragany czy pożary lasów, zmiany klimatyczne dotykają nas na wiele sposobów. Wrześniowe powodzie w Europie Środkowej w 2024 roku, które zniszczyły ponad 5 tysięcy domów na Dolnym Śląsku, pokazują, jak brak przygotowania może prowadzić do zbiorowego poczucia bezsilności oraz ogromnych strat materialnych. Tego rodzaju katastrofy powinny wpływać na przyspieszenie decyzji o zintegrowanym zarządzaniu środowiskiem, którego celem jest nie tylko naprawa zniszczeń, ale także zapobieganie kataklizmom w przyszłości. Ponieważ wiemy, że podobne sytuacje mogą pojawić się ponownie bez zapowiedzi, lęk klimatyczny wcale nas nie omija.
W skali globalnej, zmiany klimatyczne wpływają także na istotne życiowe decyzje. Narastający ruch "BirthStrike" – w ramach którego młodzi ludzie deklarują, że nie zdecydują się na posiadanie dzieci ze względu na kryzys ekologiczny – odzwierciedla frustrację z powodu braku działań rządów. Wychodzą oni z założenia, że każde dziecko urodzone dziś będzie musiało zmierzyć się z rzeczywistością, w której katastrofy ekologiczne, takie jak powodzie, huragany czy susze, są na porządku dziennym. Tak radykalne ruchy uwypuklają konieczność edukacji o ochronie środowiska i wdrażaniu rozwiązań promujących zrównoważone życie w celu ochrony bioróżnorodności.
Niepokój klimatyczny długofalowo jest emocją niebezpieczną nie tylko dla naszego zdrowia, ale też może objawiać się poczuciem beznadziei wobec lepszej przyszłości i, co gorsza, rezygnacją z działań na rzecz klimatu.
Pomimo, że radykalne zmiany są kwestią systemową i leżą w rękach międzynarodowej oraz państwowej polityki, każdy z nas może przyczynić się do ogólnej poprawy sytuacji. Nawet niewielkie działania, począwszy od nabywania wiedzy mogą dać już poczucie sprawczości.
Oto kilka pomysłów na zmniejszenie lęku i niepokoju:
Zmiany klimatyczne to wyzwanie naszych czasów. Choć prognozy mogą przytłaczać, mamy moc, aby coś zmienić. Zamiast wpadać w spiralę strachu, warto skupić się na działaniach, które naprawdę mają znaczenie. Edukacja i kursy, takie jak kursy dla specjalistów ds. ochrony środowiska, mogą odegrać kluczową rolę w budowaniu odporności lokalnych społeczności. Specjaliści ds. środowiska, pracując w gminach czy organizacjach ochrony przyrody, mogą wspierać zarówno lokalne inicjatywy, jak i zintegrowane zarządzanie środowiskiem na większą skalę.